Dlaczego radykałowie o skłonnościach autorytarnych dochodzą do władzy? Levitsky i Ziblatt argumentują, że pomagają im w tym znani i szanowani politycy którzy za wszelką cenę szukają nowego koalicjanta by pozostać u władzy. Hitler, Mussolini i Chavez byli skrajnymi postaciami politycznymi z rozbudowaną przeszłością kryminalną zanim doszli do władzy. W 1923 roku Hitler zorganizował nieudany pucz Monachijski za który trafił do więzienia. Podobnie Chavez dwa razy brał udział w nieudanym zamachu stanu, po czym również trafił za kratki.
Pod wpływem załamania ekonomicznego, systemy polityczne Wenezueli, Włoch i Niemiec przestały sprawnie działać. Rządzące partie polityczne zostały obarczone odpowiedzialnością za słabe wyniki ekonomiczne, co przełożyło się na spadek zaufania publicznego. By pozostać u władzy liderzy tych parti wyciągneli dłoń do ugrupowań radykalnych, które w czasie kryzysu ekonomicznego bazują na powszechnych uczuciach niezadowolenia i zyskują na popularności. Wyciągnięcie ręki do ugrupowań radykalnych to ich de facto uprawomocnienie – bo przecież nikt nie wchodzi w koalicję z prawdziwymi radykałami. Hitler, Mussolini i Chavez właśnie w ten sposób doszli do władzy. Ich koalicjanci wierzyli, niestety błędnie, że będą ich w stanie kontrolować. Po objęciu władzy cała trójka rozpoczeła demontaż demokracji.
Nasuwa się zatem następujące pytanie: jak rozpoznać polityka o tendencjach autorytarnych zanim dojdzie do władzy? Autorzy proponują prosty test która pozwala na rozpoznanie takiego polityka.
- Czy dana osoba odrzuca w czynie lub słowie zasady demokracji proceduralnej?
- Czy dana osoba nie uznaje sprzeciwu politycznego swoich przeciwników jako prawnie uzasadnionego?
- Czy dana osoba toleruje lub namawia do przemocy?
- Czy dana osoba promuje ograniczenie wolności osobistych włącznie z wolnością słowa?
Ciekawostką jest tutaj także dyskusja na temat Finlandii i Belgii w okresie międzywojennym. W obydwóch państwach główne ugrupowania polityczne nie uległy pokusie wchodzenia w koalicję z grupami anty-demokratycznymi. A zatem to właśnie na barkach parti politycznych spoczywa odpowiedzialność za prawowite sprawowanie władzy i izolowanie elementów jawnie niedemokratycznych. Takie działanie ugrupowań politycznych nazywamy dystansowaniem które skupia się na pięciu głównych działaniach:
- Nie udzelania miejsca na listach wyborczych kandydatom o tendencjach autorytarnych
- Izolowania elementów radykalnych wewnątrz partii
- Unikania kolacji z partiami autorytarnymi i osobami o podobnych poglądach
- Nie udzielania popracia dla nurtów anty-demokratycznyc
- Koalicja partii pro-demokratycznych przeciwko parti anty-demokratycznej